Lub cheeseburgery, jak kto woli :P Swoją drogą przepraszam, że mnie tu tak daawno nie było, ale jakoś tak...No wiecie jak to jest.. Dwie szkoły, koniec semestru, zaliczenia, poprawki (które mnie nie dotyczą, bo średnia 5,18 stoi jak byk... ale to też słabo, bo w zeszłym roku na zakończenie było 5,45...). Poza tym miałam 27.01 jechać na narty, ale nie wyjdzie i wyjazd będzie po feriach. No i ogólnie to jakoś ciężko mi ostatnio siąść do jakiegokolwiek handmade. Wszystko tak zaniedbuję, nie tylko bloga.. Paczka z wymianki miała polecieć w środę, poszła wczoraj, no trudno... mam nadzieję, że Wy wysłałyście swoje o czasie i nie będzie problemów... A z resztą, co ja Was będę truć moim życiem, jestem tu by pokazać kanapki... Nie zdziwcie się, że nie komentuje Waszych postów, coś mam z tym nie tak.. Na razie następny post pewnie pojawi się w jakiś wolny dzien, weekend czy coś... Ferie mam za tydzień dopiero, więc kaszana.... Sorry, chyba musiałam się trochę poużalać przed obcymi...
_________________________________________________
ale mięcho w tych burgerze :P
OdpowiedzUsuńsuper wygląda.
Wow ! Jakie świetne !!
OdpowiedzUsuńAż zgłodniałam ; )
OdpowiedzUsuńsuper wyszły, prawie jak w Mc Donaldzie : D
OdpowiedzUsuńKażdy się musi trochę poużalać ;)) fajne kanapki ;D
OdpowiedzUsuńale pyszne :D
OdpowiedzUsuńŚwietne:D Aż zrobiłam się głodna :p
OdpowiedzUsuńhahaha. świetne! muszą nieźle wyglądać na uszach! ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie.