piątek, 18 maja 2012

Dwa słowa po przerwie...

Cześć wszystkim! Może ktoś to jeszcze czyta? Nie wiem, ale nic, pisze dalej. Chciałam powiedzieć, że blog (jak to zapewne zauważyłyście) przestał funkcjonować, w każdym razie jest zawieszony. Spowodowało to wiele różnych czynników (sprawy głównie rodzinne), których nie chcę ujawniać. Pewnie zastanawiacie się, dlaczego piszę znowu? Otóż chciałabym zapytać, czy byłybyście zainteresowane, gdybym zorganizowała małą wyprzedaż? Polegałaby na tym, że wstawiłabym zdjęcia przedmiotów, które mam na sprzedaż i gdyby ktoś był zainteresowany jakąś rzeczą pisałby do mnie na maila i albo wystawiałabym to na allegro albo sprzedawała "prywatnie" (bezpośrednio z bloga). Lepić z modeliny przestałam, ogólnie ostatnio handmade jakoś mi nie leży. Skupiam się na rodzinie i szkole muzycznej. Może ktoś ma jeszcze do mnie pytania zanim całkiem zamknę blog? Proszę śmiało pisać w komentarzach. Na wszystkie pytania odpowiem.

Przepraszam za ten post, jest nudny, długi i bezpłciowy, ale chciałam dać znać i odezwać się jeszcze do Was. Bloga założę jeszcze kiedyś, ale o zupełnie innej tematyce. Swoją drogą mogę Wam na pożegnanie pokazać kawałek swojej buźki, tak na pamiątkę.


Dziękuję wszystkim czytelniczkom, obserwatorkom itd. Za wsparcie i za to, że po prostu byłyście :)

DZIĘKUJĘ!